Ich rozmowy na różne tematy (od biznesu do religii) któregoś razu zeszły na grunt bardzo newralgiczny - wypadków drogowych, w których jest się najczęściej bezradnym obserwatorem. Są ranni, pogotowie jeszcze nie dojechało, chciałoby się pomóc, ale nie bardzo wie się jak. Bezsilność... Czy na pewno? W głowie Krzysztofa pojawiła się myśl: ratownicy medyczni na motocyklach. W Krakowie bardzo często stoi w korkach całe miasto, tylko na motocyklu można się szybko poruszać i bez trudu przemykać między samochodami. Ratownik na motocyklu dotrze do ofiar wypadku przed karetką pogotowia, szybciej udzieli pomocy. A to w sytuacjach krytycznych jest przecież najważniejsze. Pomysł podchwycił ks. Kosowski proponując, by przy Stowarzyszeniu "Rafael" zebrać grupę motocyklistów - zapaleńców, chętnych do zdobycia odpowiednich kwalifikacji. I tak z połączenia potrzeby ratowania ludzkiego życia i motocyklowej pasji narodził się pomysł utworzenia Motocyklowego Ochotniczego Ratownictwa Drogowego - R2.
Do Krzysztofa wkrótce dołączyła grupa zapaleńców - motocyklistów. Każdy z nich miał swoją pracę, a w wolnym czasie chciał pomagać innym. Pojawiła się pierwsza kobieta w grupie - Małgorzata Borchólska to dyplomowana pielęgniarka, która pracuje w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym i oczywiście podziela pasję motocyklową. Aby stać się ratownikiem - motocyklistą nie wystarczy oczywiście jedynie perfekcyjna umiejętność jazdy na motocyklu, trzeba przejść specjalistyczne szkolenia.
Udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej uczyli się na specjalistycznych kursach. Przeszli między innymi fachowe szkolenie w Krakowskiej Szkole Ratownictwa Medycznego oraz szkolenia amerykańskich specjalistów ratownictwa i odbyli praktyki w pogotowiu i szpitalach. Poświęcali tym szkoleniom cały wolny czas, by być przygotowanymi perfekcyjnie na każdą ewentualność. Zdobyli polskie i amerykańskie certyfikaty ratownictwa. Doskonalili także umiejętność poruszania się na specjalnie wyposażonym motocyklu ratunkowym. W końcu rozpoczęli dyżury w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym, z którym podpisano stosowną umowę. Taki był początek. Obecnie trwa realizacja programu pilotażowego "Motocykl Ratunkowy dla miasta Krakowa". Pasja i determinacja tych, którzy wymyślili i tych, którzy realizują ten program sprawiają że ma on szansę na sukces.
Co oznacza nazwa R2?
Wzięła się ona od podwójnej litery R, występującej w nazwie Rafael-Ratownik oraz Rescue Rider (ang. Jeździec-Ratownik).
Co symbolizuje nasz znak?
Grupa motocyklistów powstała przy Stowarzyszeniu "Rafael", przyjęła zatem w nazwie literę R, wskazującą na imię patrona Stowarzyszenia.
Kim jest nasz patron?
Imię Rafael po hebrajsku oznacza: "Bóg uleczył", "Bóg zbawił". W Piśmie Świętym pojawia się jako bohater Księgi Tobiasza. Jest wysłannikiem Bożej Opatrzności, który chroni i pomaga młodemu Tobiaszowi w podróży do Rages. Dzięki jego pomocy Tobiasz przepędza demona Asmodeusza i leczy ślepotę swojego ojca. W Nowym Testamencie nie ma wzmianki o Rafaelu, choć od czasu św. Hieronima często uważa się, że to on był aniołem poruszającym wody jerozolimskiej sadzawki Betesdy, przy której czekali na uzdrowienie niewidomi, chromi i sparaliżowani.
W tradycji chrześcijańskiej Rafael pojawia się jako pomocnik lekarzy i chorych, jest także ich patronem. Ikonografia przedstawia go jako wędrowca z laską w ręku i czołem przepasanym chustą. Czyż nie jest zatem doskonałym patronem do takiej działalności? Szef R2 - Krzysztof Kiełbasa mawia też o literze R umieszczonej w logo, że jak dobrze jej się przyjrzeć to widać obejmujące pomocne ręce anioła.
Czy na tym zarabiamy i jak się utrzymujemy?
Służba w R2 jest ochotnicza.
Jakie warunki spełniają i jakie uprawnienia mają nasi ratownicy?
Zapraszamy do działu "Ratownicy".
Komu podlega motocykl?
Motocykl podlega dyspozytorowi krakowskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Po wezwaniu zgłoszonym na numer 999 dyspozytor może zadecydować o wysłaniu motocykla.
Jak wygląda nasz dyżur?
Dyżur składa się z czasu gdy motocykl stoi w gotowości w stacji KPR, oraz z czasu spędzonego na patrolowaniu miasta. W każdy weekend dyżur pełni czterech motocyklistów - dwóch w sobotę i dwóch w nidzielę (jeden do południa, drugi po południu). W miarę miożliwości ratownicy przyjeżdżają na dyżury w pozostałe dni tygodnia.
Do jakich wezwań jeździmy?
Tylko do zdarzeń mających miejsce na ulicy. Przeważnie do wypadków drogowych oraz sytuacji gdzie wymagane jest udzielenie pomocy doraźnej, bez konieczności transportu pacjenta. Oprócz konkretnych wezwań motocykl służy do zapewniania zabezpieczenia medycznego w trakcie różnych imprez oraz patrolowania miasta.
W jakim okresie działamy?
Motocykl pełni służbę w sezonie wiosenno-letnim, kiedy jest na tyle ciepło i sucho, że pogoda pozwala na bezpieczną jazdę. Motocykl nie jeździ do wezwań po zmroku.
Ile jest motocykli?
W tej chwili grupa R2 dysponuje jednym motocyklem.
Czy ktoś jeszcze w Polsce utworzył grupę motocyklowych ratowników?
Z motocykla harley-davidson korzystają ratownicy w Gdańsku, na Śląsku jeździ ratownicza honda pan-european. Motocykle te zostały prywatnie przystosowane do działań ratowniczych. Należące do R2 BMW jest jedynym w Polsce fabrycznym motocyklem-karetką.
Nie znalazłeś odpowiedzi na Twoje pytanie - zadaj je korzystając z działu Kontakt - z chęcią odpowiemy